Z namiotem w Krainie Oz...

niedziela, stycznia 31, 2021 Sagitta's world 0 Comments


Dokładnie siedem lat temu przeprowadziliśmy się do Szwajcarii. Dokładnie trzy lata temu kupiliśmy bilety w naszą wymarzoną podróż do Australii...

Podczas naszego trzytygodniowego pobytu w Krainie Oz zatrzymywaliśmy się na nocleg w sumie w dziesięciu różnych miejscach. Wspomniałam już o kazuarowej „Chantrze”  i tropikalnym „Wildwood”. Dziś zabieram Was w trzy wyjątkowe miejsca, które odwiedziliśmy i w których spędziliśmy noce w milion gwiazdkowych hotelach zasypiając wraz z cichnącymi odgłosami natury i budząc się, kiedy znowu wszystko dookoła zaczynało się budzić.


FRASER ISLAND

Wyspa Fraser'a oferuje wiele pięknych miejsc campingowych. Ponieważ mieliśmy spać w namiocie, a na wyspie mieszka sporo psów dingo i myśl o tym, że oddzielać nas od nich w nocy będzie jedynie kawałek materiału doprowadzała do lekkiej gęsiej skórki, to zdecydowaliśmy się na rezerwację miejsca w ogrodzonym "Central Station".

Fraser Island rozciąga się na 123 km długości i 22 km w najszerszym miejscu. Wpisana jest na listę UNESCO. To jedyne miejscem na świecie, gdzie na wydmach rosną wysokie lasy deszczowe. Cała wyspa jest częścią "Great Sandy National Park".

Na tę największą na świecie wyspę piaskową dostajemy się regularnie kursującym promem siedząc w specjalnie wynajętym na tę okazję samochodzie terenowym 4x4. (większość "zwykłych" wypożyczalni ma zapisek, że nie można wjeżdżać wynajętymi u nich samochodami na Wyspę Fraser'a). Wcześniej w wypożyczalni w miejscowości Rainbow Beach przeszliśmy szkolenie z jazdy po piaszczystym terenie i po piaskowej autostradzie. Plaża na wyspie po której się jeździ nazywa się "75 Mile Beach". Jazdę po niej uzależniają przypływy i odpływy (trzeba pamiętać, by w porę zjechać w głąb wyspy). Czasami "75 Mile Beach" służy za pas startowy dla startujących i lądujących tam samolotów (wtedy jest na chwilę zamknięta).
 
Jedną z atrakcji na wyspie jest wrak zbudowanego w 1905 roku nowozelandzkiego statku "Maheno", który pływał regularnie na trasie Sydney - Auckland, aż do czasu, gdy został zamówiony jako statek szpitalny podczas I Wojny Światowej. Służył też na Morzu Śródziemnym i Czerwonym. W 1935 roku został sprzedany do Japonii na złom. Podczas holowania do Kraju Kwitnącej Wiśni w skutek zerwania łańcucha holowniczego przez cyklon statek "Maheno" dryfował na oceaniczną Wyspę Fraser'a. 

Na wyspie można znaleźć czterdzieści jezior wydmowych. Jeziora te powstają, gdy materia organiczna (liście, kora i obumarłe rośliny) stopniowo gromadzi się i twardnieje w zagłębieniach utworzonych przez wiatr. Na wyspie znajdują się również jeziora zaporowe (najsłynniejsze z nich to Jezioro Wabby) powstające, gdy ruchome wydmy blokują ciek wodny oraz jeziora "okienne" tworzące się, gdy depresja odsłania część lustra wody. My odwiedziliśmy (niestety w deszczu) Jezioro Mc Kenzie z czystą, błękitną wodą i białymi, piaszczystymi brzegami.

Eli Creek, czyli kolejna atrakcja na wyspie to największy potok po wschodniej stronie wyspy z przepływem 80 milionów litrów wody dziennie i z deptakiem, który podąża wzdłuż potoku w głąb lądu. Jest popularnym miejscem pikników, kąpieli i spływania szybko płynącym nurtem. 

EUNGELLA NATIONAL PARK
Przebiegające pod nogami quokki. Niesamowite odgłosy Matki Natury. Mgły. Nietuzinkowe dziobaki znajdujące się w niewielkiej odległości. Pobyt i nocleg na campingu "The Broken River bush camp" na terenie "Krainy Chmur" jak tłumaczy się słowo "Eungella" pozostawił po sobie niezapomniane wspomnienia.

„Eungella” jest położona wysoko ponad otaczającymi ją równinami, z pięknym widokiem na "Pioneer Valley". To spowite mgłą i pokryte lasem miejsce jest jednym z najbardziej zróżnicowanych ekologicznie parków Queensland z 860 gatunkami roślin i wspaniałą różnorodnością dzikich zwierząt. 

To najpewniejsze na świecie miejsce, gdzie można zobaczyć dziobaki na wolności. Te niesamowite stworzenia są często widywane na platformie widokowej w Broken River, która jest najczęściej odwiedzanym miejscem w parku. Trzeba jednak uzbroić się w cierpliwość.

Park Narodowy „Eungella” posiada ponad 20 km tras spacerowych, od 30 minutowych łatwych spacerów do półdniowych i całodniowych spacerów - wiele z nich stanowi część "Mackay Highlands Great Walk". 


WHITSUNDAY ISLAND 
Kiedy dopłynęliśmy łodzią firmy "Scamper" oferującej transport na wyspę wraz z kilkulitrowym baniakiem wody, która miała nam wystarczyć na dwa dni, trzyosobowa ekipa zwolniła właśnie jedną z najlepszych miejscówek (w sumie jest ich sześć) na rozbicie namiotu na tej rajskiej wyspie. Dwa kroki od plaży "Whitehaven". Z widokiem na Morze Koralowe. 
Wyspa Whitsunday jest największą wyspą w grupie Wysp Whitsunday. Można dostać się na nią samolotem, helikopterem lub łodzią z portów turystycznych Airlie Beach i Shute Harbour, korzystając z usług tamtejszych firm. Oferują one zarówno jednodniowe wycieczki zorganizowane, jak i transport dla osób, które chcą się zatrzymać na campingu (tak, jak my). Po zmroku, kiedy odpływali wszyscy turyści zorganizowani, robiło się nieziemsko... My, jeszcze jedno zajęte gdzieś w oddali miejsce namiotowe i zakotwiczonych parę jachtów... 
Największa atrakcja - "Whitehaven Beach" - to 7 km odcinek wzdłuż wyspy, przez wielu uważany za najpiękniejszą plażę na Ziemi. Jej piasek składa się w 98 procentach z krzemionki i jest tak biały, że może wydawać się nierzeczywisty, a turkus wody olśniewa. W przeciwieństwie do zwykłego piasku, piasek na "Whitehaven Beach" nie zatrzymuje ciepła, dzięki czemu można wygodnie chodzić boso w upalny dzień. Chyba, że ma się do przejścia plażę tam i z powrotem, wtedy lepiej nałożyć wygodne buty. Na północnym krańcu plaży znajduje się "Hill Inlet". Jest to olśniewająca, płytka zatoczka, gdzie zmieniające się pływy tworzą piękną fuzję białego piasku i krystalicznej wody. 
Spacerując na drugą stronę wyspy w jej głębi można trafić na niesamowity motylowy gaj.

0 komentarze :